Bierzmowanie
Przygotowanie do bierzmowania w Polskiej Misji Katolickiej w Hanowerze rozpoczyna się zawsze po feriach letnich. Terminy podajemy na stronie ogłoszeń parafialnych oraz w naszych informatorach. Do tego sakramentu powinna przystąpić młodzież po ukończeniu czternastu lat oraz także dorośli, którzy dotychczas jeszcze go nie przyjęli. Kandydaci otwierają się na to, co Bóg chce im osobiście dać, i pragną otrzymać na swoje dalsze życie pomoc Ducha Świętego. Bierzmowanie wraz z chrztem i Eucharystią stanowią trzy sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego. Podobnie jak Duch Święty podczas Pięćdziesiątnicy zstąpił na zgromadzonych uczniów w Wieczerniku, tak samo zstępuje na ochrzczonych, którzy proszą o Jego dary. W Dziejach Apostolskich czytamy:
„Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić” (Dz 2, 2–4).
Świadek i święty patron
Każdy bierzmowany powinien mieć świadka. Podobnie jak ojciec chrzestny i matka chrzestna, ma on pomóc bierzmowanemu wierzyć w Boga. Jako wyraźny symbol jedności tych dwóch sakramentów, świadkiem bierzmowanego może być jeden z rodziców chrzestnych – w przeciwieństwie do własnych rodziców lub opiekunów prawnych. Do bierzmowania wybieramy także imię świętego, którego pragniemy naśladować i który staje się naszym przewodnikiem i opiekunem. Podczas bierzmowania na uroczystej Mszy św. świadek kładzie rękę na prawym ramieniu osoby bierzmowanej, aby pokazać, że w tym momencie jest razem z nią. Samego sakramentu bierzmowania udziela biskup. Modli się z wyciągniętymi rękami nad kandydatami. Potem po kolei kładzie swoją prawą rękę na głowach bierzmowanych i specjalnym olejem (krzyżmem) kreśli na ich czole znak krzyża. Mówi przy tym: „Przyjmij znamię daru Ducha Świętego”.
Krzyżmo św. jest olejem powstałym z połączenia oliwy z oliwek i żywicy balsamicznej. Symbolizuje radość, siłę i zdrowie. Poświęcony w Wielki Czwartek podczas Mszy nazywaną Mszą Krzyżma, służy przy chrzcie, bierzmowaniu, święceniach kapłańskich i biskupich, oraz przy konsekracji ołtarzy i dzwonów. W razie potrzeby do bierzmowania biskup może wyznaczyć w swoim zastępstwie kapłana – a w przypadku zagrożenia życia każdy kapłan może bierzmować.
Wewnętrzne umocnienie
W języku niemieckim bierzmowanie nazywa się „Firmung”. To słowo pochodzi od „firm”, które można przetłumaczyć na „pewne”, „mocne” lub „niezawodne”. Takie właśnie musi być „bierzmo”, od którego z kolei pochodzi polskie słowo bierzmowanie. Bierzmem w Polsce nazywano dawniej belkę służącą jako podpora dla innych belek w stropie budynku, także i dachu kościoła. Sakrament bierzmowania ma w podobny sposób wewnętrznie umocnić wierzącego katolika.
Odpowiedzialność za siebie i za innych
Dla młodego człowieka bierzmowanie może być wyjątkowo cenną pomocą w odkryciu samego siebie, bo dzieje się to w obliczu samego Pana Boga. Już nie jestem tylko synem lub córką moich rodziców. Uczę się zdawać sobie sprawę z tego, w co naprawdę wierzę i jak żyć swoją wiarą. Biorę odpowiedzialność za swoje życie i za innych. Będę prowadzony przez ducha Bożego. Chcę na tym czasami strasznie zagmatwanym świecie coś zmienić. A jaki bohater może być dla mnie lepszym wzorem do naśladowania niż sam Jezus Chrystus? Może powierzone mi jest w moim życiu jakieś bardzo szczególne zadanie? A może wystarczy już, gdy będę się po prostu angażował w codzienne życie mojej parafii.
Bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości i wiąże się z przyjęciem siedmiu darów Ducha Świętego, które mają nam w różnych sytuacjach, każdy w swój wyjątkowy sposób, służyć: dar mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. Kto poprzez znaki nałożenia rąk biskupa i namaszczenia przez niego krzyżmem prosi o Ducha Bożego, otrzymuje siłę, aby świadczyć o Bożej miłości słowem i czynem.
Gdy widzimy wokół nas problemy, Duch Święty pomaga nam w tym, aby je mądrze rozwiązywać. Daje naszemu życiu również wewnętrzny kompas i dzięki temu chroni nas przed pójściem w złą stronę. Lepiej rozróżniamy dobro od zła. Takie wewnętrzne umocnienie jest także dobrą podstawą, aby zamiast narzekać, jak źle wszystko jest, i czekać aż ktoś coś z tym zrobi, samemu podjąć inicjatywę i działać. Nawet jeśli wszyscy myślą inaczej, przezwyciężamy lęk i, nie wahając się, idziemy do przodu, też w takich sytuacjach, w których miałoby nas to wiele kosztować.